piątek, 2 stycznia 2015

Kobieca bielizna

Przy tej okazji warto wspomnieć o obowiązującym w okresie amerykańskiego kina klasycznego (ok. 1930-1960) kodeksie Haysa. "Hays Code", "Production Code", "The Motion Picture Production Code of 1930" miał zapewniać wysokie standardy moralne... chronić przed demoralizacją, zepsuciem, wszystkim tym, co dzisiaj stanowi sens teledysków Miley Cyrus, Nicki Minaj itd. 



Jego przepisy dotyczyły ukazywania na ekranie przestępczości, scen seksu, tańca, wulgarności, obsceniczności, religii, tytułów filmowych, uczuć narodowych, etc. Dotyczyły również kostiumów filmowych.

Ujmując rzecz krótko – kodeks zabraniał wszystkiego tego, co nas w filmie współcześnie atakuje w niemal każdej hollywoodzkiej produkcji: nagich biustów, krwawych morderstw, scen seksu, gwałtu, przemocy, przekleństw, narkotyków, związków homoseksualnych, nawet związków pomiędzy przedstawicielami różnych ras. Kodeks zakazywał pełnej nagości, jak również jakichkolwiek lubieżnych elementów stroju, nakazywał unikać „scen rozbieranych”, jak i kostiumów mogących chcący lub niechcący zbyt wiele obnażać. Stąd pojawienie się na ekranie kawałka nagiego ciała naturalnie wzbudzało ogromne emocje widzów. Szczególnie w czwartej dekadzie XX wieku trudno w kinie hollywoodzkim natrafić na paradujące w samej bieliźnie kobiety. A to właśnie okres, w których femmes fatales były tak niebezpieczne, drapieżne i uwodzicielskie.
A teraz kilka szczegółów:


1. Pończochy - początki pończoch sięgają starożytności; już Scytowie nosili płócienne nogawice z podeszwą. Na początku XVI wieku z połączonych nogawic powstały haut-de-chausse, czyli krótkie spodenki i "bas-de-chausse", zwane później "bas", czyli pończochy. Od XVIII do początku XX w. przychodziły kolejno mody na pończochy haftowane, ażurowe czy zdobione koronką. 


Po skróceniu spódnicy zmienił się wygląd damskich pończoch - były gładkie, koloru cielistego lub różowego, a w latach '30 w kolorze "opalonej skóry". W czasie wojny, jedwab został zastąpiony przez nylon, a później przez lycrę. Pojawienie się minispódniczki w '65 roku spowodowało zastąpienie pończoch rajstopami. 

Pończochy i pasy do pończoch powracają na fali mody retro od początku lat '80. 



Jedwabne pończochy (1957), Cyd Charrisse



Absolwent (1967), Anne Bancroft

Wczoraj, dziś, jutro (1963), Sophia Loren


2. Gorset - część bielizny kobiecej, noszona pod suknią w celu uzyskania pożądanego kształtu biustu, talii i bioder, niekiedy zakładany także przez mężczyzn dla odpowiedniego ukształtowania figury. Gorsety noszone od końca XIV w. usztywniano kościanymi fiszbinami lub metalowymi bryklami (!).  Formy gorsetów zmieniały się wraz z lansowanym ideałem kobiecej figury. W pierwszej połowie XVI w. sięgały do talii i miały duży dekolt, od drugiej połowy XVII w. mocno ściskały talię i podnosiły biust. W XIX i na początku XX w. bardzo sztywne gorsety bez ramiączek sięgały aż do połowy bioder, spłaszczając brzuch. Po I wojnie światowej zaczęto z nich rezygnować na rzecz gorsetów z elastycznej gumy i biustonoszów.

Moulin Rouge (2001), Nicole Kidman

Przeminęło z wiatrem (1939), Vivien Leigh

Rio Bravo (1959), Angie Dickinson

3. Stanik - od XX wieku tym mianem określa się biustonosz, wcześniej: górną część sukni, odciętej od dolnej spódnicy.
Biustonosz - część damskiej bielizny służąca do podtrzymywania piersi. Na ekranach amerykańskich kin zaczął królować w latach 60. ubiegłego stulecia. 

Księżycowi jubilerzy (1958)Brigitte Bardot i "bardotka".



Kobieta jest kobietą (1961), Anna Karina


Psychoza (1960), Janet Leigh

Dolina lalek (1967), Patty Duke

Piękność dnia (1967), Catherine Deneuve

Do pełnego zestawu brakuje jeszcze kilku elementów, m.in. halki - ale o niej innym razem ;). 



4 komentarze:

  1. Bardzo fajny wpis. Dużo można się z niego dowiedzieć na temat bielizny. Wydaje mi się, że teraz modne są damskie body chociaż ja się w takich źle czuje. Za to wyglądają one naprawdę dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz zamiast gorsetu króluje body damskie, takie jak te tutaj https://mybaze.com/pl/body-damskie. Można świetne te modele sobie kupić, szczególnie takie z koronkami moimi ukochanymi albo modelujące.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny wpis. Będę zaglądać częściej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie jak widzę często bardotki nosiły. Ja też lubię teraz takie biustonosze. Ładnie biust wygląda, w samonośnych także https://julimex.pl/pl/p/Biustonosz-samonosny-typu-bardotka-WINGSbra%2C-czarny/1672 . Lubię takie sobie zakładać nie tylko na specjalne okazje ale i do bluzek z przezroczystym tyłem. Nie widać biustonosza a piersi są wymodelowane, podtrzymane.

    OdpowiedzUsuń