Złe, fatalne, niebezpiecznie piękne... czyli kobiety. Ale nie byle jakie kobiety, tylko te z amerykańskiego "czarnego" kina lat 40. i 50., czyli "filmów noir".
Filmy te, jak się powszechnie przyjęło - stworzone przez mężczyzn dla mężczyzn, inspirowane zazwyczaj "czarną" literaturą, egzystencjalizmem i kinem niemieckim z czasów ekspresjonizmu są, oczywiście, mroczne i wieloznaczne... sugerują istnienie ludzkiego sobowtóra, ciemnego ducha/alter-ego, pojawia się w nich moralny i fizyczny chaos, korupcja, zbrodnia, pesymizm, alkohol, cygara, no i rzecz jasna - miejskie ulice nocą, biura detektywistyczne, szynki i speluny, ale również wytworne wnętrza, w których mieszkają np. młode piękne utrzymanki bogatych mężczyzn. Generalnie jest jednak mrocznie, ponuro i niebezpiecznie.
U progu tajemnicy, 1948
Mildred Pierce, 1945
Wielki sen, 1946
Gilda,1946
Zmysłowa, niebezpieczna kobieta żyje w tych ciemnościach. I dobrze się czuje w "męskim" świecie mrocznych korytarzy i tajemniczych wejść, alkoholu, papierosów, rewolwerów. Jest wyrazem wewnętrznego lęku bohatera przed seksualnością. Często można spotkać się z opinią, że w czarnym kinie istniała kobieta „idealna”: „niebezpieczne piękna”, ale pozbawiona własnego zdania, płytka. Z drugiego strony stanowi ona swego rodzaju „przeszkodę” na drodze bohatera. Skonstruowana przez męskie Hollywood lat 40. tak, aby mężczyźni mogli dać wyraz/upust nie tylko swoim lękom, ale również fantazjom. Strach wzbudza – jak powszechnie wiadomo – kobieta samowystarczalna, ambitna, również taka, która ma władzę, dlatego w filmie noir kobiety ostatecznie zostają ponownie „wtłoczone w ograniczające je ramy patriarchatu”. Zgubne manipulantki, rozpustne i perwersyjne femmes fatales zwykle dążą do niezależności i bogactwa. Na pierwszy rzut oka twarde, szybko miękną bez silnych, męskich ramion. Zasadniczo kobiety z filmów noir dzieli się na dwie kategorie: kobiety-pająki i kobiety-odkupicielki.
Kobieta-pająk to zła kobieta. Splata sieć, by uwięzić i zniszczyć swoją ofiarę, lecz jakkolwiek dominuje nad mężczyzną wizualnie, również ukazana jest jako ofiara tego samego, fałszywego systemu wartości. Źródło i działanie jej seksualnej władzy kobiety - i zagrożenia, jakie stanowi - są wyrażone przez specyficzną ikonografię i jej styl: długie włosy, piękne nogi, wyrazisty makijaż i biżuterię, odważny, seksowny strój... lub jego brak. Dodatkowo kobieta-pająk uwielbia atmosferę mroku i rozpustę czy też niemoralną zmysłowość, pojawia się w otoczce dymu papierosowego; bywa uzbrojona nie tylko w atrybuty kobiecości, ale i w zupełnie męską broń - czyli broń. Główną obsesją czarnego kina było bowiem złączenie w kobiecie agresywności i zmysłowości. Kobieta-pająk odznacza się również grzechem pierworodnym: jest bardziej zainteresowana załatwieniem własnych interesów i zaspokojeniem własnych potrzeb, niż mężczyzną.
Kobieta-odkupicielka daje szansę wyalienowanemu, zagubionego mężczyźnie - ofiaruje miłość, zrozumienie, wybaczenie. Jest pasywna, wizualnie statyczna. Często stanowi tylko wyidealizowane marzenie o przeszłości, istnieje tylko we wspomnieniach, rzeczywistości alternatywnej. Jej wizerunek jest łagodniejszy, 100% kobiecy, cieplejszy.
Szklany klucz, 1942
Casablanca,1942
Kobieta w oknie, 1944
Trzeci człowiek, 1949
Hotel Noir, 2012
Dotyk zła,1958
Kobieta w oknie, 1944
O pięknych ikonach "noir" już pisałam w odniesieniu do ich życia prywatnego i ogólnego wizerunku. Futra, błyskotki, czarne koronki, śliwkowe lub czerwone usta, bujne, długie fale na głowie, dopasowane marynarki lub długie, "lejące" suknie - można by długo wymieniać elementy ich garderoby.
Szkarłatna ulica, 1945
Bestia ludzka, 1954
Listonosz zawsze dzwoni dwa razy, 1946
Sokół maltański, 1941
Bulwar Zachodzącego Słońca,1950
Zabójcza mania, 1950
Człowiek z przeszłością, 1947
Zabójcy, 1946
Podwójne ubezpieczenie, 1944
Kobieta w oknie, 1944
Śmiertelne porachunki, 1947
Dama z Szanghaju,1947
Ładnie napisane. Ja trochę inaczej jednak do tego podchodziłem, to znaczy np. Janet Leigh w "Dotyku zła" nie była dla mnie "kobietą fatalną", ale jeśli dzielimy je na dwie kategorie, to pasuje do postaci "kobiety odkupicielki".
OdpowiedzUsuńWzorową postać femme fatale wykreowała Joan Bennett w filmach Fritza Langa, no i oczywiście Lana Turner w "Listonoszu".
.
OdpowiedzUsuńJa już tak mam, że zawsze zwracam na kreacje, styl nawet jeśli dotyczy wcześniejszych lat. Może sobie przez to porównać ile się zmieniło od tamtych lat do czasów obecnych. Na przykład ta ostatnia sukienka bardzo mi się podoba, robi wrażenie. Do takiej tylko odpowiednie buty dobrać i jest pięknie. Ja buty dla siebie to na https://butymodne.pl/damskie-filippo-na-obcasie-c531.p143.f134.html sobie upatrzyłam ostatnio. Takie internetowe sklepy też są godne polecenia moim zdaniem.
OdpowiedzUsuń